 |
www.camino2008.fora.pl nasze wyjście na Camino Santiago sierpnień 2008
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik - Śląsk Śląskiem stoi
|
Wysłany: Czw 16:19, 17 Lip 2008 Temat postu: Wszystko w pigułce |
|
|
Witam, wiem że pewnie już sporo czekacie na informacje bo i miały się tu już znaleźć jakiś czas temu, ale w tym momencie odpowiadam za organizację 3 dużych wyjazdów - poza Compostelą jest jeszcze Syria i Wiedeń, wiec w tym miejscu licze na ludzki pierwiastek pośród Waszego zdezorientowania i jak się domyślam złości u niektórych;)
Ale do rzeczy.
Pewnie wszyscy dostaliście maila od WizzAir'a że ze względu na budowę nowego terminala w Katowicach - Pyrzowicach powinniśmy się znaleźć na lostnisku pól godziny wcześniej. Odprawa według reguł zaczyna się o 4.10, ja pojawie się na lotnisku około 3.40 (tyle powinno mi zejść jadąc samochodem z domu, a wyjazd zaplanowałem z tatą na 2.00) spotkamy się o 3.45 w HALI ODLOTÓW.
Teraz tak miejcie ze sobą kod lotu - dostaliście go mailem zaraz po zakupieniu biletów. Poza wydrukowanym kodem konieczne jest posiadanie dokumentu tożsamości ze zdjęciem. Z doświadczenia wiem że w tym przypadku najlepszy jest paszport. Na tej podstawie zostaną nam wydane karty pokładowe.
Odlot jak wiecie jest o 6.10, do BOWE (sory ale nigdy nie zajumam jak to sie pisze) dolecimy o 8.10, po wszystkich informacjach z ewentualną kontrolą dokumentów, zabieramy bagaże i łapiemy autobus do Paryża. Autobus według różnych źródeł kosztuje od 10 do 13 euro. Docieramy do stacji położonej na tyłach dzielnicy La Defence (nie wiem czy dobrze napisałem) to jest druga strefa wiec bilet na metro bedzie jakies 50 centów droższy, trzeba się spodziewać 2- 3 euro (z tego co pamietam to było 2,20 albo 2,50). No więc kiedy już obejrzymy jedną z największych dzielnic biznesowych Europy wsiadamy w rzeczone metro i jedziemy prosto do stacji La Cite, wysiadamy pod Katedrą Notre Dame i zaczyna sie jazda z oglądaniem prawdziwych zabytków, będzie Cite, Dzielnica łacińska z Sorboną i Ogrodem Luksemburskim, wieczór według moich planów spędzimy na Polach Elizejskich pod samą wieżą Eiffla. No i na koniec pójdziemy pieszo przez Montparnasse aż na dworzec gdzie spędzimy noc.
Pociąg na który bilety już wydrukowałem odjeżdża o 7.15, do Bayonne dociera o 12.03 (takim tempem pokonuje sie 780 km!). U kierownika pociągu trzeba sie zgłosić 20 minut przed odjazdem, czyli w naszym przypadku o 6.55.
Po dotarciu do Bayonne od razu łapiemy pociąg do SJPP, tam powinnismy być najpóźniej przed 14.00. Kiedy już uda się nam wszystko załatwić wyruszamy do Ronscesvalles. Spimy pod namiotami (o ile sie na nie decydujemy) tej nocy bo do refugio raczej nie dotrzemy przed nocą. Dalej idziemy już według planu.
Pozostałe szczegóły omówiliśmy już na ostatnim spotkaniu, więc może powtarzać się nie będę. Na lotnisku będziemy mieli mnóstwo czasu żeby jeszcze wszystko obgadać.
Teraz kwestia tego co zabieramy
kije - wiem że niektórzy mają, kto nie ma niech pożycza (to jest autosugestia;) )
folia izolacyjna czy jak to cholerstwo sie zwie
kubki metalowe i sztućce czytaj niezbędnik lub scyzoryk
kwestia mini butli z gazem (według mnie dosć istotna)
konserwy i suszone wedliny (tego zabieramy tyle ile jestesmy w stanie na sam początek, nie wiem jak inni ale ja mam zamiar sporo oszczędzać)
za radą bardziej doświadczonych ze 3 tshirty, krókie idlugie spodenki, coś na łeb bo walić będzie niemiłosiernie, okulary, sandały i trekingi, ze 3 pary skarpet, bluza lub polar - podejrzewam że z tego w sierpniu za dużo korzystać nie będziemy, kurtka antydeszczowa i dla chętnych peleryna.
Dalej ręcznik nie zaduży i nie za gruby żeby szybko schnął, śpiwór i karimata, proszek do prania - bo w samej wodzie na dłuższą metę bez szkody dla współtowarzyszy prać nie idzie. O mydle wspominać nie trzeba chyba. Kwestia golenia tak w zasadzie to też nas nie dotyczy ze względu na stopień sfeminizowania poza tym ja zapuszczam brode.
Aparaty - rzecz jasna, pytałem czy ktoś z nas ma kamere cyfrową w rozmiarze mini, ale wiem już że raczje nic z tego nie będzie. Będziecie mnie kręcić aparatem - dlaczego? wyjaśnie później.
ISIC/ Euro26 według uznania, ale jedną z nich proponuje mieć. Nigdy nie wiadomo czy coś nieprzewidywanegi sie nie zdarzy.
Kwestia powrotu stopem - to się tyczy w zasadzie tylko mnie i Doroty, tu się zdaje tylko na Ciebie bo ja w tej materii nie wiem nic.
Słuchajcie to chyba tyle, jakby coś wam się przypomniało PISZCIE, wiem że jestem organizatorem itd., ale w tym momencie myślimy kolektywnie, nie gwarantuje że o wszystkim będę pamietał, tak jak mowiłem poza Compostelą odpowiadam jesczze za organizację dwóch innych dużych wyjazdów, weźcie to proszę pod uwagę.
No to na koniec pozdrawiam
do zoabczenia na lotnisku!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolina
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:43, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Hej, Piotrze! Take it easy, proszę! Poradzimy sobie, to jasne. I w ogóle wszystko wspaniale będzie!
Ja mam pytań i in. mnóstwo, jak zawsze.
1. Agato, jedziemy z Tobą (bo nie wiem, czy się już wpraszać do Eweliny, czy jeszcze nie )?
2. Co do dostania się do Paryża - nie wiem dokładnie, bo coś mi ta strona kolei francuskich nie działa, no i nie orientuję się dokładnie w topografii Paryża, ale coś mi się zdaje, że kiedyś sprawdzałam jakiś pociąg z tego całego Beauvais do 'bardziej Paryża' i on był po jakieś 8 euro. Ale głowy sobie nie dam uciąć, można to jeszcze sprawdzić, jakby co.
3. No właśnie, co robimy z namiotami? Na forach piszą różnie - jedni, że problemy z noclegiem są minimalne i prawie nigdy nie ma kompletu w schroniskach (dziwne...), drudzy, że po 13.00 to w zasadzie już żadnych szans na spanie pod dachem nie ma, no chyba że za ponad 15 euro...
No, ja jestem za (namiotami, nie piętnastoma euro). Jak namioty Agaty są nadal aktualne, to mogę nawet jeden ponosić (hehe, fajnie się to pisze, siedząc wygodnie w łóżeczku, jak nic nie boli i deszcz pada ).
4. Na butlach z gazem się nie znam, nie wiem, jak to się ma do Camino. Tak normalnie to chyba fajna sprawa, ale jak się sprawdzi tam? Na forach chyba nie poruszano tego tematu... Z drugiej strony mało kto idzie w ósemkę... Chyba nie umiem się na ten temat kompetentnie wypowiedzieć.
5. Acha, co do ubezpieczeń. Jakby ktoś może czasem nie wiedział, to oprócz ISICów i EURO 26 można sobie wyrobić Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (z NFZetu, za free). Dziś to odbierałam, trzeba uzupełnić komplet dokumentów (http://www.nfz.gov.pl/ue/index.php?katnr=5&dzialnr=6) i dostaje się od ręki.
6. A będziemy się nagrywać pod wieżą Eiffla, i w Pirenejach, i w Santiago, i w ogóle, co nieee...?
7. Ach, no i błogosławieństwa nie było. Tak sobie pomyślałam, że jeśli jesteście w Krakowie i okolicach, to można by się umówić na jakąś 19.30 w piątek lub w sobotę (bo niedziela to już trochę za późno, co nie?) i zwerbować po niej ojca do błogosławienia. To by było dobre (tak w ogóle - dobre).
Pozdrawiam ogromnie !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 21:43, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hello!
a wiec Karolino! ze mna mozna jechac Tatuś zawiezie, szczegóły podam w weekend. miejsc w samochodzie jest siedem wiec Tata, ja, Ania i Tomek + trzy ososby moga jeszcze jechac.
co do namiotow to wezmiemy trzy moje dwojki (po kilo lub dwa). moga sie przydac.
butle chyba tez warto zabarac. wode zagotowac przy namiociku na goracy kubek etc. Ja, Ania i Tomek wezmiemy pewnie jeden palnik (+butle), jakby jeszcze byly dwa komplety to chyba wystarczy?
pozdro!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik - Śląsk Śląskiem stoi
|
Wysłany: Nie 14:25, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No to widze akcja przebiega pomyslnie, widzimy się zatem na lotnisku. Ha! kupiłem dziisaj kije, a desperacja sprawiła że złamałem swoją kolejną życiową zasadę i założyłem bloga... w końcu jakiś kontakt ze światem utrzymać trzeba [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolęcin / Kraków
|
Wysłany: Wto 19:39, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja się jeszcze chciałam upewnić - nie robimy już jakiejś last minute zrzutki na jeszcze jeden lekki namiot? Bo na razie mamy miejsca na 6 osób i to bez rzeczy, a pierwszy nocleg pod namiotami już zaplanowany Dla ścisłości, nie mam nic przeciwko spaniu pod gołym niebem, jeśli tylko nie będzie się lało z nieba strumieniami. Pytam na wszelki wypadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik - Śląsk Śląskiem stoi
|
Wysłany: Śro 19:19, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, pierwszy nocleg napewno w refugio i to w Roncesvalles - wszystkiego dowiecie się w Paryżu, ale już mówie że nie ma się czego obawiać orientowałem się i wybrałem najlepsze rozwiązanie. Co do namiotów nie widze potrzeby wiekszej ilości, zresztą patrząc na siebie - nie mam z czego jej zrobić Wszystko jest jak narazie ok, do zobaczenia na lotnisku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolina
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:42, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Też nie głosuję za jeszcze jednym namiotem... Namiotów Agaty nie widziałam, ale ryzykuję, że starym harcerskim sposobem (ekhm ) osiem osób na sześć miejsc się zmieści.
Pozdrawiam z rozgardiaszu.
(Czy Wam też się zdaje, że tyyyle czasu było, tak mało go zostało, a jeszcze tyle do zrobienia? A u mnie jeszcze do tego pokój w totalnej remontowej rozsypce i gromadzę ekwipunek przy wiadrach i szpachelkach ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|