Forum www.camino2008.fora.pl Strona Główna www.camino2008.fora.pl
nasze wyjście na Camino Santiago sierpnień 2008
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ha! do tego jeszcze daleko ale lepiej być gotowym za wczasu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.camino2008.fora.pl Strona Główna -> Idziemy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik - Śląsk Śląskiem stoi

PostWysłany: Śro 23:05, 13 Lut 2008    Temat postu: ha! do tego jeszcze daleko ale lepiej być gotowym za wczasu

Tako rzecze poradnik caminowicza:

Krótko, niezbędne minimum to:
2 pary spodni - długie (polecamy model z odpinanymi nogawkami) i krótkie
3 koszulki
3 zmiany bielizny, 3 pary skarpet
ciepła bluza (np. polar) niezbędny - ranki są zimne a kiedy zaczyna padać deszcz robi się naprawdę nieprzyjemnie...
piżamka... - średnio ciepła... bywały noce, kiedy z gorąca nie mogliśmy spać, ale zdarzało się także (zwłaszcza pod namiotami) porządnie zmarznąć!
coś przeciwdeszczowego - polecamy zwykłe plastikowe "poncho" - bardzo tanie (ale nie w Hiszpanii Wink ), lekkie, zajmujące mało miejsca a dość wytrzymałe i szybko schnące. Poncho nie może być jednak zbyt krótkie - w razie deszczu musi przykryć także (a może przede wszystkim) plecak!

No i to w zasadzie powinno wystarczyć, ale... no właśnie, zasadniczo w Hiszpanii jest bardzo ciepło i nie powinno być problemu z praniem i suszeniem odzieży. Po dotarciu do refugio szybko pierze się zrzucone z grzbietu rzeczy i po niedługim czasie są suche jak pieprz, a jeśli nie, następnego dnia rano przyczepia się wilgotną odzież do plecaka i milutko wszystko schnie sobie w czasie marszu. Ale bywa i tak (sami tego doświadczyliśmy), że pogoda przestaje dopisywać i wtedy pojawia się problem - ubrań nie ma gdzie suszyć i takich na przykład skarpetek może zabraknąć! Tym bardziej że po przejściu 30 km w deszczu, w lesie eukaliptusów, w błocie do kostek nasze skarpetki nadawały się tylko do wyrzucenia. Dlatego przyznamy szczerze - mieliśmy więcej niż trzy zmiany bielizny i skarpet. I to było rozsądne. Poza tym ostrzegano nas, żeby brać tylko koszulki typu T-shirt, z dłuższymi rękawkami, jednak koszulki bez rękawów, lub nawet na ramiączkach też się przydawały (koszulek również mieliśmy nieco więcej niż 3 zmiany). Jeszcze jedna uwaga praktyczna: po długiej i męczącej drodze docieramy do schroniska i zawsze pozostaje trochę czasu na odpoczynek i zwiedzanie okolicy (zazwyczaj baaaardzo atrakcyjnej). Dlatego warto mieć jeden "komplet" ekstra - (koszulka+spodenki a w przypadku niewiast nawet spódniczka [a co tam!!!]) tylko na popołudnia. W naszym przypadku po kilku tygodniach marszu w upale i prania ręcznego nasze ubranka zatraciły wszelkie cechy przyzwoitości i np. nieswojo było nam udać się w nich na zwiedzanie np. Astorgi. Chociaż oczywiście pielgrzymowi nikt złego słowa nie powie Smile

No i na koniec jedna z ważniejszych rzeczy - nakrycie głowy. Może być kapelusz albo chustka. Najlepiej jedno i drugie (w chustce jest chłodniej ale rondo kapelusza chroni przed promieniami słońca, które czasami oślepia niewyobrażalnie). W czasie naszej drogi zdarzało się także, że kapelusze chroniły nas przed chłodem i wiatrem... Tak, tak w słonecznej Hiszpanii...

No i okulary słoneczne - koniecznie!

A, i jeszcze kostium kąpielowy tudzież kąpielówki... czasami można skorzystać z "piscina municipal" (czyli basenu miejskiego - niekiedy dla pielgrzymów gratis), no i oczywiście Ocean Atlantycki kiedy już dotrzemy na Capo de Fisterra...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik - Śląsk Śląskiem stoi

PostWysłany: Śro 23:08, 13 Lut 2008    Temat postu: tamto plus...

Co zabrać poza ubrankami? Ano to wszystko, bez czego absolutnie nie przeżyjemy miesiąca w niesprzyjających warunkach, czyli: karimata (jako się rzekło, czasami spać trzeba na podłodze) śpiwór, warto zabrać ze sobą prześcieradło (jeśli ma się zbyt lekki bagażWink) na łóżkach w refugiach leżą materace, które nie są zmieniane codziennie, a tak naprawdę tylko jeden Bóg wie, kto na nich leżał przed nami...

Poza tym dobrze mieć:
kij, np. zakupiony na miejscu specjalny kij pielgrzymi. Poza tym, że jest elementem tradycyjnego wyposażenia pielgrzyma, niesamowicie ułatwia wędrówkę, odciąża kręgosłup, a przy stromych, kamienistych zejściach jest niezastąpiony,
muszla - wiadomo, musi być. Najlepiej przyczepiona w widocznym miejscu plecaka. Na muszlę trzeba uważać po drodze - nieuważne zrzucenie plecaka wystarczy by ten istotny symbol pielgrzymowania popękał. W czasie podróży (autobus, pociąg, samolot) najlepiej po prostu odczepić ją od plecaka
latarka - przydaje się zwłaszcza tzw. rannym ptaszkom. Żeby uniknąć upałów najlepiej wstać i wyruszyć jeszcze przed świtem. Wtedy trzeba się spakować w ciemnym schronisku (nie wszyscy pielgrzymi wstają wcześnie), a potem trzeba jeszcze odnaleźć słupki z muszlami oznaczające drogę - w ciemnościach jest to niemal niemożliwe.
zatyczki do uszu - niestety, czasem się przydają... zwłaszcza gdy zwiększa się zagęszczenie pielgrzymów na metr kwadratowy... niektórzy okrutnie chrapią a inni po prostu niewiele sobie robią z ciszy nocnej (teoretycznie od 22). Jeśli planujemy bardzo wczesne wstawanie, brak zatyczek może nam się dawać we znaki...
podręczna torba - jakakolwiek, może być lniana, albo mały plecaczek, albo cokolwiek innego, co umożliwi nam zapakowanie portfela, pieniędzy, butelki z wodą i wygodne zwiedzanie różnych pięknych miejsc już po dotarciu do refugia. My takiej torby nie mieliśmy i gdy wybieraliśmy się na zwiedzanie różnych cudów, cały dobytek upychaliśmy po kieszeniach - nie było wygodnie
agrafki, klamerki - tak naprawdę w drodze odkryliśmy wiele nowych zastosowań niepozornej agrafki. Nie można jej niczym zastąpić przy "naplecakowym" suszeniu odzieży. Zwłaszcza skarpetki świetnie schną przyczepione agrafką do klapy plecaka. Klamerki - wiadomo, czasem są a czasem ich nie ma w refugio - a wiatr lubi rozsiewać pielgrzymią garderobę w promieniu kilku metrów.
aparat fotograficzny - koniecznie!!!
musujące witaminki - być może był to tylko efekt psychologiczny, ale po codziennej porcji rozpuszczonego napoju energetyzująco-witaminizującego szło nam się jakoś żwawiej Smile
proszek do prania - jeśli w refugio jest pralka, to zazwyczaj bez proszku. Warto mieć przy sobie własny zapas. Obok mycia, jedzenia i... chodzenia, pranie jest kolejną rzeczą, którą robi się na Camino codziennie.
kubek, sztućce... Talerze i sztućce zazwyczaj są w refugio, jeśli już jest kuchnia. Są także garnki. Ale kubek mieć trzeba. My mieliśmy także sprytną menażkę, w której jak się okazało można przyrządzić i zjeść wszystko. Po tej menażce zresztą rozpoznała nas para Czechów, orzekli bowiem, że tylko Polacy i Czesi mają takie ciekawe sprzęty (faktycznie, podobną widzieliśmy tylko u nich)
igły, nici - lekkie, ale czasem potrafią uratować!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik - Śląsk Śląskiem stoi

PostWysłany: Nie 11:47, 17 Lut 2008    Temat postu: Ekwipunek

Ręcznik szybkoschnący..
[link widoczny dla zalogowanych]
- nie jest drogo ale mamy ten sklep w katowicach i można sobie darować opłaty za wysyłki itd..

- kije trekkingowe...
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.camino2008.fora.pl Strona Główna -> Idziemy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin